Można było się spodziewać, że nie zdołam zbyt długo utrzymać się z daleka. Niepisanie zawsze było czymś, co szło mi wyjątkowo opornie. No cóż, są chyba gorsze wady.
Możecie zrobić klik.
Nocą nie widać tu gwiazd
Ach, melduję, że u Bartka i Oliwera wszystko spoko, a "Kontrapunkt" powoli się poprawia. Dzięki za wszystkie komentarze, ja też dziękuję Wam ogromnie za to, że przebrnęliście ze mną...