O opowiadaniu

Ten projekt ma być w zamierzeniu czymś nieco innym niż "Zejdź na ziemię". Nie widzę sensu w powtarzaniu się, a mam ochotę sprawdzić się w pisaniu czegoś nieco bardziej wielowątkowego. Myślę, że może być trochę bardziej dramatycznie i podobnie komediowo. Będę bawić się z narracją trzecioosobową i większą ilością głównych bohaterów. Zamysł jest taki, żeby wątki miłosne zajęły trochę mniej miejsca, a więcej inne relacje międzyludzkie. Myślę, że ta opowieść będzie w głównej mierze o przyjaźni, bo czy nie od niej wszystko się zaczyna? 

Mam nieprzyjemne wrażenie, że przez Zejdź na ziemię tak bardzo podniosłam sobie poprzeczkę, że obawiam się, że mogę jej nie przeskoczyć. I wiem, że tak jest, bo na dłuższą metę nikt nie dorówna Kubie i Hubertowi. Chciałabym więc pójść w nieco innym kierunku i spróbować stworzyć bohaterów, którzy będą jeszcze mniej idealni. Nigdy nie chciałam idealizować Kuby i Kociaka, ale wiem, że trochę to robiłam. Mieli swoje wady, ale w mojej głowie oni obaj zawsze byli fantastyczni, jak moi najlepsi znajomi, do których zwyczajnie czuję ogromną sympatię dlatego, że są tacy, jacy są. Nie powtórzę tego, więc postanowiłam sobie, że zwyczajnie nie będę próbować przeskoczyć tej poprzeczki, którą postawiłam. To ma być zupełnie coś nowego. Coś świeżego. Ja sama nie mam pojęcia, co z tego wyjdzie. 

Tym razem wchodzę w jeszcze większy banał – chciałabym, żeby całe to opowiadanie miało w sobie pewien absurdalny klimat pierwszych kroków w dorosłość, bo dla mnie samej jest to klimat bardzo aktualny. To nie będzie piękna historia miłosna, tę mam już za sobą. Będzie bardzo zwyczajnie, tak jak zwyczajny jest każdy nasz dzień, kiedy wstajemy rano i zastanawiamy się, co chcemy ze sobą zrobić w życiu. Ale przecież wszystkie nadzwyczajne rzeczy zaczynają się właśnie od tej zwyczajności.

Wiecie dobrze, że zawsze staram się utrzymać stosunkową realność – tutaj będzie tak samo. Akcja dzieje się w Krakowie w czasach współczesnych. Ostrzeżenia również standardowe – będą przekleństwa i pewnie jakieś sceny natury seksualnej, zarówno pomiędzy przedstawicielami różnych płci, jak i tych samych. 

Tyle ode mnie. Zapraszam do czytania.

0 komentarze:

Prześlij komentarz