11/05/2016

13 komentarzy:

  1. Ciesze się ,że chociaż trochę się wszystko ułożyło.
    Oby Olga nic jeszcze bardziej nie zjebała.
    Ciekawe czy Oskar podoła jako rodzic .
    Życzę weny

    OdpowiedzUsuń
  2. Oli ma rację, wybór Olgi to jej wybór, ma(miała) szansę ... Jednak, gdy przyjdzie po odwyku Oli jej pomoże, bo taki już jest.
    Uwielbiam jak mówi do Bartka "słodycz", to takie wyrażające wszystkie uczucia Oliwera do swojego chłopaka :)
    Pozdrawiam i życzę weny
    fankayaoi

    OdpowiedzUsuń
  3. "I będzie sprawdzać, czy jesteśmy normalni, więc chyba już po nas" - rozwaliło mnie to xd
    Opłacało się spoglądać co godzinę czy jest nowy rozdział :D Troszkę się martwiłam jak tak długo nie było, ale w końcu jesteś za co dziękuję c:
    No nareszcie, Oliwer ogarnia, że to ludzie odpowiadają sami za siebie, a nie on za nich. Trochę długo mu to zajęło xd
    Ten moment, gdy Olga oznajmiła, że Natalia jest w ciąży... Mega XD
    Tak się zastanawiam, skąd o tym wiedziała? Chyba nie było nigdzie o tym napisane, mam nadzieję, że nas oświecisz.
    Łałała, prawie przekonałam się do Olgi. W sumie nie jest taka zła, potrafi się jeszcze zachować jak człowiek.
    A tak wgl to proszę o więcej Juliana :D jest taki słodki i niewinny i taki kochany, że aaaawr :3
    Nie meogę doczekać się następnego, chciałabym się przenieść w czasie na za tydzień xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko niby spoko, czytało się przyjemnie jak zawsze, ale... Ale coś mi nie pasuje. Jakby kontrapunkt stał się mniej kontrapunktowy. Nie wiem, może to celowy zabieg, żeby pobudzić niepokój, ale... Ale coś mi w relacji Oli-Bartek i OliBartek-reszta nie pasuje, tylko jeszcze nie wiem co :(

    OdpowiedzUsuń
  5. No, w sumie fajnie było, ale niepokój pozostał. Julian jest najlepszy i mam nadzieję, że taki pozostanie:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham bardzo tę historię

    OdpowiedzUsuń
  7. Ulżyło mi ale tak nie do końca :) Co prawda chyba Olga się prędko nie ogarnie, ale i tak byłoby nie fajnie gdyby nagle zachciałaby przejąć opiekę nad Julkiem. No ale na ten moment jest dobrze i tego będziemy się trzymać 😃
    Ciekawe czy Karolinie przeszedł już Oli, fajnie by było gdyby wyszło jej z Dawidem, on wydawał się naprawdę spoko gościem.
    I w ogóle tak się zastanawiam co jeszcze będzie się działo, dużo jeszcze planujesz, czy to raczej zbliża się ku końcowi? Oczywiście ja pragnę jak najwięcej tekstu 😆
    Bardzo dziękuję i dużo weny życzę 😙

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam to opowiadanie. Zawsze uśmiecham sie jak głupia do telefonu, gdy Bartek i Oli sa tacy szczęśliwi. ☺️
    Dużo weny życzę i czekam z niecierpliwoscią na kolejny rozdział❤️

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jak zwykle zapominam komentować. Przepraszam.
    Postać Oliwiera mnie zachwyca, mam nadzieję że zacznie być bardziej pozytywnie myślący, że nie będzie wątpił w Bartka i siebie. Nie niszcz czasem tego co oni mają.
    Julian jest rewelacyjny!
    Czekam z niecierpliwością na każdy kolejny rozdział.
    pozdrawiam nina

    OdpowiedzUsuń
  10. Niby wszystko już jest mniej więcej stabilne, ale jednak coś mi tu nie pasuje pomiędzy Bartkiem a Olim. Ciekawe co Olgą, i jak to się potoczy, bo definitywnie nie przeżyję tego, jeśli będzie chciała zabrać chłopakom Julka. No i cholera, kibicuje Dawidowi!

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej,
    w końcu to mogą odspnąć, ale gdzie zniknęła Olga? i tak dobra reakcja Olivera, że nie można się wszystkimi przejmować, ha Oscar się nie pochwalił jeszcze, że będzie ojcem...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej,
    wspaniale, no i w końcu Bartek i Oliver mogą odspnąć od tych ostatnich wydarzeń jak i Juluan... gdzie podziała się Olga? piękna reakcja Olivera, że nie można się wszystkimi przejmować,bo zawsze o wszystko się martwił, wszystkim przejmował... a kiedy Oscar pochwali się, że będzie ojcem...
    weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Aga

    OdpowiedzUsuń
  13. Hejka,
    cudownie, w końcu nastał moment w którym Bartek i Oliver mogą odspnąć od ostatnich wydarzeń... och Oscar będzie ojcem...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Iza

    OdpowiedzUsuń