10/23/2016

10 komentarzy:

  1. No nieeeeee tyle napisałeś we wstępie, że myślałam, że rozprawa w tym rozdziale dobrnie do końca, ogłaszam kosmicznego focha.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahaha, nie ma szans :D jeszcze wiele przed nami ;) przepraszam w takim razie, chyba trochę źle się wyraziłam, zasłużyłam na focha ;) dzięki za komentarz, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. To pełne dezaprobaty spojrzenie podziałało. Nie lubię i nie umiem pisać komentarzy - co zrobić? Przez ostatnie rozdziały kontrapunktu chodzę cała podenerwowana, jak widzę nowy, zaczynają trząść mi się ręce i traktuję to wszystko z takim zaangażowaniem, jakiego się po sobie nie spodziewałam, haha. Daj mi wreszcie spokojnie oddychać. ;;

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciśnienie mi skoczyło przez Ciebie! Teraz będę czekać jak na szpilkach przez kolejny tydzień.

    OdpowiedzUsuń
  5. No nieee... W ten miły niedzielny wieczór zestresowałaś mnie że hej. Też miałam nadzieję że to będzie już wiadomo co i jak. Boziu biedny Julian, biedny Oli i gdzie do diabła jest Bartek? Aż mnie mały dół dopadł, bo życie bywa czasami takie niesprawiedliwe i naprawdę się boję że ta rozprawa nie pójdzie zbyt dobrze. Przy tym co się dzieje u chłopaków, może to głupio zabrzmi ale problemy Ali i Karoliny mam głęboko gdzieś :) Piszesz bardzo wciągająco, dziękuję i pozdrawiam 😀

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejciuuu, chcę już kolejny rozdział tak bardzo! Mam nadzieję, że proces skończy się pozytywnie, chociaż jakoś tak czuję, że jednak nie... :c

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej,
    msm nadzieję, że Oliver otrzyma prawa do opiekowania się Julianem, Oli jest nie przekonany, a wiara toż to połowa sukcesu... no i gdzie jest Bartek?
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej,
    rozdział wspaniały, trzymam kciuki aby Oliver otrzymał prawo do opiekowania się Julianem... to on cały czas się nim zajmował, dbał o niego... gdzie jest Bartek?
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Aga

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej,
    wspaniale, mam nadzieję, że Oliver otrzymał prawo do opiekowania się Julianem... to on był cały czas przy nim, opiekował się, zajmował, dbał o niego... ale, ale gdzie podział się Bartek?
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Iza

    OdpowiedzUsuń