3/12/2017

9 komentarzy:

  1. Na świeżo: Julian! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję. Czytam to opowiadanie od początku. Jest fascynujące. Śledzę losy Oliego i Bartka z zapartym tchem. Kibicuję Julkowi i całej tej fantastycznej rodzinie. Wyobrażam sobie, że Oli to Brian a Bartek to Justin, choć porównania nie ma żadnego. Raz nawet nazwałaś Bartka Słoneczkiem i za to też dzięki. Były momenty, że zaczynałam odcinek od komentarzy, bo bałam się , że jest źle, bardzo źle. Ale teraz myślę i mam nadzieję, że ich losy będą mieć dobre zakończenie. I może w końcu zbiorę się na odwagę i obejrzę ostatni odcinek QaF (czego z premedytacją nie robię od kilku lat). Dziękuję, że tak systematycznie pisałaś rozdziały. Dziękuję, że w tak cudownie poetycki sposób ukazałaś miłość tych dwóch chłopaków. Będę tęsknić i może dlatego płaczę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram komentarz powyżej - Dziękuję. Będę tęsknić za bohaterami i dlatego płaczę...

      Usuń
  3. "No, pogadaj sobie z babcią" - kocham Bartka!
    Julian wymiata jak zawsze!
    Oli i Bartek - uwielbiam, to jak ze sobą współgrają, jak się porozumiewają, jak się cudnie komplementują.
    Daniel - zyskuje w mych oczach. I to jak się z Bartkiem polubili nawzajem, to widać w ich rozmowie. I dlatego mam pewne przeczucia co do końca tej historii za kilka lat.
    Boję się tej końcówki, z jednej strony to dobrze a z drugiej źle. Nie napiszę jak, bo jeśli jeszcze nie wymyśliłaś zakończenia to może Ci coś to pokręcić. Więc czekam co będzie za TYDZIEŃ!!!!
    Pozdrawiam nina

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że cudowne absurdy, dalej będą cudowne w epilogu:-)
    i oczywiście liczę na pdf:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie lubię pożegnań, bo jest mi zawsze smutno nawet jeśli bohaterowie mają swój happy end. A u Ciebie to tak do końca nie wiadomo, niby wszystko dobrze ale tak nie do końca. Ten rozdział był momentami mega zabawny ale i tak mi smutno. Tak samo miaĺam przy Kubie i Hubercie. Ech za chwilę będę tęsknić i za tamtą parą. Jedyne pocieszenie to to że w Twojej głowie rodzi się już nowy pomysł :) Oczywiście będę czekać z niecierpliwością :) Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😀

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytam to opowiadanie od początku i byłam nim zachwycona, fabułą, kreacją postaci , horrorem jaki nam fundowałaś... Uwielbiam Cię autorko... Odnoszę jednak wrażenie, że w ostatnich 5 rozdziałach coś poszło nie tak... Czuje jakiś niedosyt... Te pięć ostatnich rozdziałów taka wiwisekcja flaków z olejem. Może to był błąd, ze tak my czytelnicy Cię poganialiśmy i nie było wtedy czasu to udoskonalenie koncepcji i odpowiedniej kreacji bohaterów. No, ale kiedyś to już napisałam: To twoje opowiadanie, to ty jesteś autorem, więc my musimy to zaakceptować. Oczekuję na cudowny Happy End.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej,
    matka Bartka zaakceptowała to, to była miła rozmowa, a Daniel no cóż...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń