3/02/2017

17 komentarzy:

  1. Yes, Yes, Yes! jest rozdział... Szkoda mi Daniela, tak myślałam, że pod warstwą cynizmu kryje się wrażliwa dusza... Niby nie lubi Bartka, a powiedział Oliwerowi co winien zrobić by nie było miedzy Bartkiem, a nim zadry.
    Szkoda mi kariery, talentu Oliwera by rzucił tak karierę... Żyć za coś trzeba... może znajdą jakieś satysfakcjonujące wszystkich rozwiązanie.
    Podobał mi się Oskar i jego mądre i życiowe porady dla Oliwera, z których ten notabene skorzystał.
    Podobał mi się Bartek, który zawalczył o serce Oliwera.
    Podobał mi się Oliwer i jego – Mam to gdzieś – odparte bez wahania.
    Wszystko cudownie zmierza ku końcowi... ale Twoje przedsłowie autorko - Ale nie, nie ma co się dołować, w końcu to, że coś się kończy oznacza, że coś się też zaczyna, nie? Więc powoli, bardzo powoli żegnamy się z Kontrapunktem. A co będzie dalej, tego nikt nie wie - oznacza "Kontrapunkt 2" o codziennym życiu bohaterów?

    OdpowiedzUsuń
  2. No i słusznie co to personel obchodzi, chory ma być zadowolony bo wtedy lepiej się leczy:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ah..,. To takie właściwe. Lepiej rozumiem na tym etapie całą tę historie. I widzę że to wszystko miało sens.

    OdpowiedzUsuń
  4. Buzia mi się szczerzy 😆 Taki słodki rozdział. .. Wszystko się ładnie klaruje, wszyscy wskakują na odpowiednie miejsca i nawet Daniel fajniejszy się zrobił (choć on już zdobył moją sympatię gdy rozmawiał z Bartkiem ) Ech jeszcze tylko zdrowe serce by się przydało :) Ale wierzę że Bartek będzie dbał o zdrowie Oliego więc chyba będzie dobrze :) Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczę ..mało mi Oskara :)ale ok,jest fajnie.Mercury zachęciła,zmobilizowała i umożliwiła mi przeczytanie "Zejdź na Ziemię" więc zaraz po tym zaczęłam czytać "Kontrapunkt" i łza mi się kręci w oku,że to już prawie koniec.Co my zrobimy jak się skończy? Nie..Nie...nie chce o tym mysleć,apokalipsa normalnie:)Dziekuję bardzo Mercury :)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział cudowny. Tak jak myślałam Daniel zrozumiał i dał sobie spokój, po tym jak poznał drugą stronę rozstania Oliwera z Bartkiem. Może Daniel kocha Oliwiera, ale nie sądzę że daliby radę tworzyć związek taki jaki Oliwierowi by odpowiadał. To tak na marginesie, bo poza Bartkiem to nikt inny się dla niego nie liczy.
    I w końcu nie boi się powiedzieć, że potrzebuje Bartka.
    Lubię takie spokojne rozdziały, i takie ich kochane rozmowy. Może dla mnie być rozdziałów jeszcze z kilkadziesiąt. Ale rozumiem że szykujesz dla nas coś nowego. I znowu będą dramatyczne chwile i dostanę niejednego zawału serca.
    nina

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudny rozdział... Cieszę się, że wszystko zmierza ku szczęśliwemu zakończeniu. Szkoda mi talentu Olego, możne niech nie rezygnuje z kariery. Szkoda mi tez Daniela, teraz on ma złamane serduszko... a wcale nie jest z niego taki skurwysyn na jakiego pozuje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny rozdział, choć wolałabym mały wybuch - jest ekscytacja, jest moc... A tak tali ten rozdział grzeczny i wszystko się układa. Szkoda tylko, że Oliwer myśli o porzuceniu kariery. A Piotr Krakus taki zacięty i nie komentuje, a tak lubiłem jego komentarze

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mogę się doczekać na kolejny rozdział. Mam nadzieję że nas uszczesliwisz i będzie ich jeszcze kilka. nina

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeprasam, że dopiero teraz komentuje. Rozdział świetnt, nic dodać, nic ująć. Świetnie się czyta tą szczerą rozmowę miedzy Oskarem a Oliwerem. Jak dobrze, że z Danielem się ułożyło.
    Czekamy, pragniemy rozdziału!

    OdpowiedzUsuń
  11. A może na dzień kobiet wstawisz kolejny rozdział - bo w 90% to my kobietki czytamy i nie możemy się doczekać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochani, bardzo chętnie bym to zrobiła, ale rozdziału jeszcze nie ma. Wybaczcie, jestem kosmicznie zapracowana i przesiaduje w pracy od świtu do nocy. Może w weekend uda mi się coś wykombinować, ale muszę tez podtrzymać trochę moje życie towarzyskie. Spróbuje w każdym razie sprawić, żeby rozdział pojawił się najpóźniej w poniedziałek ;) Warszawa mnie nie oszczędza.
      Wszystkiego najlepszego dziewczyny z okazji tego okropnego komunistycznego święta ;)

      Usuń
  12. Poczekamy, choć smutno nam.
    Przynajmniej będę z uśmiechem czekać na poniedziałek - a to nie lada wyczyn!
    nina

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej , dzisiaj jest środa

    OdpowiedzUsuń
  14. Boże, patrzysz na tę pustkę i nie grzmisz o rozdział...

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie grzmisz i rozdziału nie ma. A wierni czytelnicy nie mogą się doczekać.

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej,
    świetne, wyjaśnili wiele, ha Daniel sprawdzał Bartka...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń