9/03/2016

9 komentarzy:

  1. Ale fajnie punkty dla Juliana:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie że trochę to przedłużyłaś i że Bartka nie było w domu, dzięki temu mogli to trochę jeszcze przemyśleć. I bardzo się cieszę że Oli zdecydował się powiedzieć Julianowi. W ogóle to dziecko jest niesamowite, pewnie już to pisałam ale jestem w nim zakochana po uszy 😍 Nie sądziłam że tak będzie ale stęskniłam się również za pozostałymi postaciami, ciekawe czy rozwiniesz wątek Karoliny, ona też ma ze sobą trochę problemów :) Super rozdział, dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Julian jest rozbrajający jak król Julian. Świetnie zbudowałaś jego charakter, w ogóle bardzo dojrzale kreujesz bohaterów. Ale chyba bardziej dumna jestem z magisterki, bo wiem co to za ból xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję napisania magisterki!:) a co do rozdziału... jestem rozczarowana, że przerwałaś w takim momencie! i jak z jednej strony czekam niecierpliwie na ciąg dalszy, tak wymowa tego rozdziału jest jakaś taka... niepokojąca. boję się, że jednak nie pójdzie za łatwo i samo powiedzenie Julkowi sprawy nie załatwi(i jest masa potencjalnych punktów zapalnych np.Oli nie umie rozmawiać, Bartek sam się nie woutował przed swoimi najbliższymi , obaj chcą przeprosin, ale ktoś musi być pierwszym itd.). Jako, że ich uwielbiam sama się męczę jak im jest źle, obawiam się, że zamiast sielanki, znowu będzie dramat:/ więc nie męcz mnie, co? kiedy będzie rozdział? i kiedy będzie dobrze? ps.Julek jest świetny, a Bartek zapunktował dotrzymaniem obietnicy:D
    Ipi

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję ukończenia magisterki!
    Julian to jedno z niewielu dzieci jakie lubię. Licząc te fikcyjne i te, które towarzyszą mi (niestety) na codzień. Jest tak uroczo rozbrajający. Rozmowa o trzech tatusiach była cudowna.
    Trochę boli mnie przerwanie w takim momencie, no, bo ja przepraszam bardzo, ale jak tak można? Nie dasz mi żyć do kolejnej notki! Która, mam nadzieję, pojawi się szybko. W ogóle, niesamowicie podziwiam Twoje tempo dodawania rozdziałów i to, że one przy tym wszystkim nadal są tak cholernie dobre. Wpadam przez to w mały dołek, odruchowo porównując to wszystko do siebie i swoich prac. ;^;

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozbraja mnie to jak Julian jest poważny i racjonalny, jak na swój wiek. W ogóle to cieszę się, że Oiwer zdecydował się powiedzieć mu prawde, no bo serio, to chyba było życie w kłamstwie, nie?
    Ich rozmowa była przecudowna i przeurocza <3 Takie niezręczne, ale i tak kochane.
    A co do spotkania w Warszawie to JEJCIU, JAK JA BYM CHCIAŁA TAM BYĆ I CIĘ POZNAĆ, ale niestety odległość za duża ;/ Gratuluje napisania magisterki, tak btw.
    Może wytrzymam do następnego rozdziału, a może nie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej,
    wspaniały rozdział, cieszę się w pewien sposób, że Oliver nie zastał Bartka, miał czas aby to wszystko przemyśleć, a Julian jest bardzo inteligentny...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej,
    wspaniały rozdział, bardzo cieszę, że Oliver nie zastał Bartka, miał czas aby to wszystko przemyśleć, a Julek jest bardzo inteligentnym chłopcem...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Aga

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej,
    rozdział dobry, cieszę się, że jednak Oliver nie zastał Bartka, miał czas aby wszystko sobie przemyśleć, no i Julek to bardzo inteligentny chłopiec...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Iza

    OdpowiedzUsuń