9/15/2016

9 komentarzy:

  1. Bardzo fajny rozdział. Choć żal mi Bartka, mamusia, że mucha nie siada. Nie wydaje się być złą kobietą, ale dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane i tak naprawdę nie można nimi nic usprawiedliwić. Mam nadzieję, że otrzepie się z moherowego brudu i pomyśli o swoim dziecku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani droga, pięknie żeś to napisała. Aż żałuję, że nie mogę Ci pogratulować osobiście :(.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Nie wiem, może po prostu nie próbował ani seksu z facetem, ani krewetek, bo moim skromnym zdaniem jedno i drugie jest fenomenalne!" geniusz xD
    Co do mamy... Jak można uważać, że życie jest czarne i białe? Katolicy zachowują się czasem jak dzieci... No ale może nie będę na ten temat więcej pisać.
    Rozdział bardzo mi się podobał. I to rozegranie rozmowy... świetne :D
    Czekam na więcej. Pozdrawiam i weny życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gorąco ... Matka jest niesamowita, aż poczułam tą bezsilność w dyskusji z nią :) Dobrze że ojciec jest w miarę rozgarnięty, chociaż jak zobaczył Oliego to mu nieco mina zrzedła, hehe 😄 Myślę że każdy rodzic widząc chłopaka w skórze, na motorze i jeszcze sporo starszego od jego dziecka, czy to chłopca czy dziewczyny miałby niewyraźną minę, a tu dochodził jeszcze szok z wyznania o orientacji Bartka 😆 Mimo iż temat rozdziału był raczej niewesoły to przedstawiłaś tą kłótnię bardzo zabawnie. Bardzo mi się podobała postawa Karoliny i Ali również choć to głównie Karolina walczyła o brata :) I jak ładnie mu zorganizowały ucieczkę ☺ Podoba mi się jak rodzeństwo zawsze się jednoczy w obliczu kłopotów 😆 Pięknie dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest mi źle, czytając to (już po raz drugi) - jeszcze gorzej. Niesamowicie to wszystko przedstawiasz, po tych wszystkich rozdziałach nadal jestem pełna podziwu co do Twojego warsztatu, chyba nigdy się do tego nie przyzwyczaję. To jest zwyczajnie za dobre. ;^;

    OdpowiedzUsuń
  6. Z rozdziału na rozdział upewniasz mnie w przekonaniu, że Twoje prace są nie sa mo wi te

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej,
    wspaniale, świetnie została przeprowadzona ta rozmowa, mam nadzieję, że matka w końcu przestanie być taka...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej,
    wspaniały rozdział, cudownie została przeprowadzona ta rozmowa, oby w końcu matka przestanie być taka jaka jest...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Aga

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej,
    wspaniały tekst, a ta rozmowa bardzo mi się podobało jak została przeprowadzona, mam nadzieję, że nastanie moment kiedy matka przestanie być właśnie taka jaka jest obecnie...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Iza

    OdpowiedzUsuń