2/05/2017

27 komentarzy:

  1. Może gdyby Daniel nie ćpał to może byłoby mi go żal. Ale nie jest. Bartek jak zwykle. To i dobrze i źle. Czy Daniel sypiał z z Oliwierem? Jakoś mi to umknęło. Czy ktoś mi to powie? Bo nie mam siły czytać tego opowiadania jeszcze raz. Nie ma mowy! :) I co to znaczy że Daniel nie szuka dupy do ruchania? Znaczy że on był na górze w tym związku? Pseudo związku? O jezu. Zgubiłam się:) daj im żyć kobieto :) mam nadzieję, że raczej będą szli ku sobie a nie o siebie. Chodź boje się że po tym wyznaniu Oliwier wróci do Daniela. To do ciebie podobne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to ci umknęło czy sypiał z Oliwerem - w rozdziale Oliwer jest ta kwestia wyjaśniona. Ruchali się i to zawsze po pijaku. Na drugi dzień Daniel udawał, że nic nie pamięta. A tak w zasadzie, to Daniel ruchał Oliwera bo w tym pseudo-czymś to Oli był pasywem. I nie na pewno nie wróci do Daniela Oli, prędzej zejdzie na zawał, a Bartek zostanie opiekunem Julka.

      Usuń
    2. Nie byłabym taka pewna co do tego. :) Wątpię, żeby Oli zaufał Bartkowi po tym jak ten go, chcąc nie chcąc, okłamał.

      Usuń
    3. Bartek okłamał Olego? A kiedy? Masz na myśli wyjazd? Nie okłamał, owszem zataił te plany, ale zostało wyraźnie zaznaczone, że jest gotów z wyjazdu zrezygnować jeżeli Oliwierowi będzie na tym zależało! Nie wydaje mi się aby zatajenie było tożsame z kłamstwem. Bartek działa spontanicznie (pójście na koncert), nie planował spotkania z Olim. Oliwier też jakoś nie spowiadał się ze swoich planów Bartkowi, obiecał tylko, że zadzwoni i to po przyparciu do muru.
      Podoba mi się spostrzeżenie (powyżej) Anonima. Daniel ruchał Oliwiera! Tego świętego, co będąc z Bartkiem dupy nie dawał, bo miał jazdy psychiczne. Bartek miał zakaz wjazdu pomiędzy pośladki pomimo, że Oli go kochał, a Daniel po pijaku mógł tam parkować do woli? Tak się ten sport spodobał Olemu po przeruchaniu go przez Bartka, że prawie obcemu Danielowi (w sensie zakochania) pozwalał się ruchać? To chyba o Olim nie świadczy najlepiej.
      I w wielu sprawach Oli może Bartkowi nie ufać, ale raczej nie w sprawie Juliana, tutaj Oli raczej ma pewność co do Bartka, natomiast wcześniej był po prostu zazdrosny o Julka i dlatego odciął Juliana od Bartka.

      Usuń
    4. To ja Anonim... Masz rację co do Olego tez tak uważam i nie rozumiem postępowania Oliwera z Danielem - prowadzenia się. No cóż jak Oli powiedział jego rodzina i on są "popsuci" - coś ktoś w głowę.

      Usuń
  2. Daniel został moim guru już tak oficjalnie. Uwielbiam tego faceta ponad wszystko inne. :)) A Oliwer to głupia dupa, bo jakby słuchał co się do niego mówi to nie byłoby takiej sytuacji. Jest mi tak żal Daniela, bo on w tej swojej niepewności, takiej nieporadności życiowej i zagmatwaniu uczuciowym (bo on też ma uczucia!) się gubi, a narkotyki mu nie pomagają. I jest to bardzo słodkie, to co mówił o Olim. Ja wiedziałam, że to nie może chodzić tylko o seks, pieniądze czy inne bzdury, bo serio, cztery lata to kawał czasu. A jak się spędza taki okres ze sobą, to musi to być coś więcej. Przywiązanie, na przykład. Pewien rodzaj stabilności jaką mogą sobie nawzajem zaoferować. Bo Daniel nie powie dosłownie, że mi na Olim zależy. A zależy, i to bardzo. Oni mogliby być tacy szczęśliwi, nooo.
    Rollercoster w wykonaniu Bartka to juz chyba za dużo dla Oliwera, serio. Może i jestem cyniczna, nie patrzę obiektywnie na jego postać, ale on się naprawdę zmienił. I pokazuje jaki jest naprawdę. Julian może go uważać za ósmy cud świata i najlepszą osobę dla Oliwera, ale według mnie tak nie jest. Nie powiem, będę trochę rozczarowana jak koniec końców Oliwer będzie z Bartkiem. Ale cóż, Autorka ma wizję, którą relizuje bezbłędnie.:D Naprawdę uwielbiam to jak piszesz. Ja koniec dodam tylko, że ta wrodzona naiwność Oliwera naprawdę mnie boli. A jego będzie bolało serce, dosłownie i w przenośni, bo znowu się na Bartku przejdzie, jestem tego pewna. Aż mi przykro to pisać, ale miłość to nie wszystko jak się okazuje. #teamDaniel forever.
    Pozdrawiam!
    PS. Mam nadzieję że nikt mnie nie zje za ten komentarz. :) Ja po prostu kocham Daniela i chcę żeby był szczęśliwy. Razem z Oliwerem. xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi również ani trochę nie jest żal Daniela. Może gdybym nie kibicowała tak bardzo głównej parze albo gdyby z Oliwerem do siebie pasowali. Ale nie, tak nie jest. W ich relacjach jako tako się jeszcze orientuję, a przynajmniej staram się to robić.
    Bartek, no, eh. Nie wiem. Niby dobrze, został z Julianem i chwała mu za to. Z Oliwerem się dogaduje i wszystko idzie w miarę dobrym kierunku. Z drugiej strony mamy wyjazd do Berlina, a Bartek oczywiście wybrał sobie świetny moment na powiedzenie o tym ukochanemu. Mógł to załatwić wcześniej.
    Za to po prostu uwielbiam Juliana. Zastanawiam się czy nie jest przypadkiem moją ulubioną postacią.

    Oby się jakoś ułożyło i żadnemu nie wpadł jakiś głupi pomysł do głowy.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. No lepiej późno niż wcale, ale chyba kiepski moment sobie Bartek wybrał. Timing is everything, jak to mówią.
    Tak, było bardzo słodko dzisiaj, no ale chyba szykuje się znowu jakiś dramat w związku z tym oświadczeniem Lipińskiego.
    Wróćmy może jednak do początku.
    Rozumiem Daniela w stu procentach. Jasne, Oli zna Bartka lepiej i wie swoje, ale z perspektywy Daniela tak to właśnie może wyglądać i nic dziwnego, że myśli, że sytuacja się powtórzy. Zna Bartka jedynie z opowieści (no dobra, raz go widział przez chwilę, ale to raczej nie ma nic wspólnego z poznawaniem) i widział, jak Oli dłuuuuuugo po nim cierpiał, więc wcale nie dziwię mu się, że nie może przeżyć wyboru Oliwera. Z jego perspektywy to zapewne wygląda tak, jakby Beściak znowu pakował się w jakiś dramat i znowu skończy ze złamanym sercem.
    Szczerze mówiąc ciężko powiedzieć czy to była jakaś jego deklaracja z tym że mu zależy na Olim, czy jakaś próba manipulacji (bo to całkiem w jego stylu) i może miał w tym swój jakiś egoistyczny powód, żeby za wszelką cenę odwieść Oliego od powrotu do Bartka, ale myślę, że przede wszystkim chciał dla niego dobrze.
    Już wspominałam kiedyś, że kompletnie nie widzę ich jako pary, ale mimo wszystko lubię Daniela i mam taką nadzieję, że Oli jakoś załagodzi sytuację i wrócą do bycia przyjaciółmi.
    Julek jak zwykle rozwala system. Ten dzieciak jest bezbłędny.
    Oczywiście nie sposób nie zgodzić się w tej kwestii z Bartkiem. Oli z pewnością zrozumie niechęć Juliana do gry na pianinie, czy ogólnie do jego przyszłej kariery muzycznej. Młody nie ma się absolutnie czego obawiać.
    Czekam na ten ślub, bo coś mi podpowiada, że może się tam dziać wiele ciekawego :D
    No i idealnie trafiłaś z piosenką, bo katuję ją (i ogólnie Hoziera) od dobrych dwóch tygodni.
    Niech Ci kac szybko przejdzie, zdrowiej i pisz przede wszystkim :D
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta rozmowa Oliego z Danielem byla nieco niezręczna.Trochę mi żal Daniela, aczkolwiek jakoś nie widzę go z Olim w prawdziwym związku. Przez 4 lata nie był w stanie się przełamać i teraz nagle? I to dopiero wtedy gdy pojawia się ktoś kto może Oliego mu zabrać. Poza tym jego ćpanie nie prowadzi do niczego dobrego, aż dziwne że jeszcze się trzyma, bo to na ogół dużo szybciej prowadzi do upadku. Dlatego właśnie moje współczucie nie jest zbyt wielkie ;)
    No ale Oli ma teraz o czym myśleć i jeszcze to wyznanie Bartka. Wspaniały moment sobie wybrał, nie ma co. Oj to ich zejście się razem wcale nie będzie łatwe...
    Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie 😀

    OdpowiedzUsuń
  6. no Bartek to ma talent dyplomatyczny a mało nie zdechłam ze śmiechu, ale w sumie słusznie, po wszystkim byłoby jeszcze bardziej głupio.;

    OdpowiedzUsuń
  7. Racja, Daniel jest biedny i żal mi go trochę jak tak czytam. No i nie wiem czy ćpanie to taki wspaniały pomysł.Nie mówię źe go nie lubię! Myślę, że w innych okolicznościach bym go jeszcze bardziej lubiła. Ale no cóż - ja to już jestem za Bartkim i Olim i zdania nie zmienię xD.
    Ale tak ogólnie to przezwiekszość czasu tak sie trochę rozpływałam. No podobał mi się cholernie ten rozdział.
    Oj bardzo ciekawa jestem co w nastepnym rozdziale bedzie. Po tym co powiedzial Bartek... może być ciekawie.
    Pozdrowienia i weny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja niecirpię Daniela i jak można roztkliwiać się nad takim chanem. I dostał po nosie i bardzo dobrze.

      Usuń
  8. Nie rozumiem jak można lubić Daniela. Serio, ludzie, przecież on jest okropny. Jeszcze chyba nigdy nie lubiłem jakiejś postaci tak bardzo, jak nie lubię jego. No kurwa.

    A jeśli chodzi o Ciebie, moja autoreczko, to masz bardzo wielki talent do kończenia rozdziału w najbardziej nieodpowiednim momencie. I nie podoba mi się to, wcale!!!

    Pozdrowionka, oczywiście dużo weny i mnóstwo nowych pomysłów (tylko takich bez Daniela) i dobrej zabawy w Berlinie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Relacja między Oliwierem a Danielem opierała się w moim rozumieniu na przyjaźni, takiej wyluzowanej, Daniel był dla Oliwiera osobą składającą go do kupy po rozstaniu z Bartkiem ale to chyba normalne w przyjaźni.
    Daniel według mnie po prostu się boi, że Oliwier teraz nie będzie zawsze czekał na niego, bo poza widywaniem się z Julkiem to raczej nikogo w jego życiu stałego nie było. Daniel poczuł taki zwykły strach i rozczarowanie, że będzie się musiał teraz przystosować że w życiu Oliwiera jest ktoś ważny. Zresztą zawsze był - tylko jako wspomnienie, duch przeszłości który skradł i nie miał zamiaru oddać Oliwiera serca ale poza tym reszta była dla Daniela. A teraz ten duch okazał się żywą osobą, która potrafiła w jeden wieczór sprawić, że Oliwier poczuł to wszystko co trzy lata temu. Daniel nie zna Bartka, wie tylko że skrzywdził Oliwiera, ale czy wie że Oliwier skrzywdził Bartka? Ma inny punkt widzenia. Może nawet dogadają się kiedyś z Bartkiem jak tylko Daniel nie będzie namawiał Oliwiera do wspólnego ćpania, bo wtedy to mu chyba Bartuś łeb urwie.
    Zresztą jeśli chodzi o Daniela to opinię o nim spaczył mi już na stałe dawny kolega z zespołu Oliwiera, zaponiałam jak miał na imię. Moim zdaniem jego ocena była dość obiektywna, nawet nie zaważyła na niej wizja tego że prawdopodobnie Oli pozbędzie się starego zespołu, tak mi się wydaje.
    Julek jest niesamowity. I widać jak brakowalo mu Bartka, tej osoby z ktorą można o wszystkim porozmawiać, która nie będzie oceniała tylko starała się zrozumieć.
    Bartek może i wypalił z tym Berlinem, no ale bądźmy szczerzy, wcześniej jakoś brakowało okazji by to powiedzieć. Zresztą sam zaznaczył w swej chaotycznej wypowiedzi że chyba wyjeżdża, czyli nic przesądzonego.
    Ich miłość przetrwa wszystko!!!
    Chcę ckliwy koniec.........
    nina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram cały wpis - nic dodać i nic ująć.

      Usuń
  10. Julek rządzi! Bardzo mi się to podoba, bo Bartek i Oli zachowują się jak dwie stare panny, co to chcą, ale się boją. Nie rozumiem jak dwie dorosłe osoby, które są w sobie zakochane mogą się aż tak długo bawić w ciuciubabkę, zamiast bardzo szczerze porozmawiać (sporządzić protokół rozbieżności), ustalić pewne priorytety i być ze sobą. Zwłaszcza, że Julek nie wyobraża sobie kogoś innego obok Oliwiera niż Bartek.
    Podoba mi się relacja między Julkiem a Bartkiem i chyba przy nikim innym Julek nie jest tak szczery i bezpośredni.
    Nie dziwi mnie zachowanie Daniela (chociaż nie trawię go). Bartka zna tylko pośrednio, przez pryzmat tego co powiedział o nim Oli. Trochę spóźnił się ze swoimi deklaracjami, cztery lata to szmat czasu, żeby wyraźnie się określić. A on dopiero teraz wykonuje jakieś wolty i trudno to nawet oceniać, czym by to miało być. Przyjaźń z seksualnym podtekstem, czy coś innego. Z któregoś odcinka pamiętam jego zdziwienie spowodowane monogamią Oliwiera. Rozumiem jego rozczarowanie, ale chyba bardziej tym, że Oli wraca do Bartka, niż tym że Oli nie będzie z nim w dotychczasowej relacji.
    Zastanawia mnie co będzie dalej (Bartek zdecydowanie dyplomatą nie będzie), te chwilowe perypetie, ponieważ niezachwianie wierzę, że Bartek, Julek i Oliwier będą razem.
    Pozdrawiam w oczekiwaniu na kolejny odcinek. Miłego pobytu w Berlinie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Daniel rozegrał to wszystko na swoją niekorzyść.Nakłamał Oliwerowi, że Bartuś go obczajał, zaczął obrażać Bartka wygadując głupoty - tak jak powiedział Oliwer nie znając go. Szkoda, że swoją zazdrością zniszczył ich przyjaźń. Aczkolwiek Oli to dobry chłopak i na pewno mu wybaczy, a jednak nie będzie już to samo.
    A Bartek, ten to ma wyczucie czasu... Znów przez swoje lekkomyślne zachowanie może wszystko schrzanić i wyjdzie na słowa Daniela. Jednak myślę, że Oli wreszcie tez dorósł i porozmawiają.

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny ten Julek... Jejku jak on chce postawić na swoim... On już dawno zrozumiał, że ta dwójka idealnie do siebie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale z Daniela kawał sukinkota. Chłopaki dogadajcie się... Oli wysłuchaj Bartka... Bartek zacznij mówić, a nie tylko wygodne półprawdy. Kocham Julka.

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowny rozdział i jak zwykle skończyłaś w takim miejscu, że można snuć teorie o tym co będzie dalej. Podoba mi się, że Oli dał w mordę Danielowi - należało mu się i wydaje mi się, że nic już nie uratuje tej przyjaźni, ani nie wróci uwielbienia Olego dla managera.
    Co do chłopaków, zamiast do łózka, może teraz zrobią sobie gorącą herbatę i porozmawiają. Jeśli zależny im na Julku to czas najwyższy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Przeczytał to opowiadanie ponownie... KIBICUJĘ Olemu i Bartkowi, bo nie ma innej opcji, ale nie lubię Bartka. Pomimo tego, że ma już przeszło dwudziestka na karku to nadal mentalnie jest gówniarzem. Miota się, kręci, myśli przyrodzeniem, i robi tak aby jemu było wygodnie. Szanuję Olego za jego upór, konsekwencję, stałość w uczuciach. Szkoda, że chłopak ma tak mało wiary w siebie i pewności. Życzę mu aby zaznał szczęścia.

    OdpowiedzUsuń
  16. Myślałam, że jeśli chodzi o Olego Daniel owszem będzie zazdrosny, ale nie będzie tak bredził. Jemu chodzi tylko o kasę. Jest zimny, wyrachowany i egoistyczny. Oli - twe serce dobrze ci podpowiada - tylko z Bartkiem możesz być szczęśliwy. Dlatego ochłoń i porozmawiajcie...

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda mi Olego, ale sam wladoawał się w "związek" z mało sympatycznym panem D.Nie rozumiem również po co i dlaczego to zrobił. Wiem, ze był emocjonalnie obolały... ale czy to mu pomoglo.
    Co do Bartka ten to ma wyczucie czasu i lubię go, jego spontaniczny charakter.
    A Julek jak już ktoś napisał = rządzi.

    OdpowiedzUsuń
  18. I znowu końcówka trzymająca w napięciu aż do kolejnego rozdziału. Mam nadzieję, że Oli nie wykopie Bartka za drzwi i da mu się wytłumaczyć, że usiądą i porozmawiają w cywilizowany sposób i podejmą decyzję co do SWOJEJ SZCZĘŚLIWEJ GEJOWSKIEJ RODZINY, bo z Julkiem w 3 oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  19. Oli wyrzuć na zbity ryj tego manipulatora. Myśl sercem.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kiedy możemy się spodziewać rozdzialiku? Urwałaś akurat w takim momencie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Hej,
    no przynajmniej przed powiedział to tyle dobrego, a ta sytuacja z Danielem, cóż Oliver może uznać że się wtrąc, sam Julian powinien powiedzieć, że muzyka ho nie interesuje...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń